Przejdź do głównej zawartości

Ukraina toczy wojnę o sprawiedliwość, Rosja toczy wojnę agresywną

          


Myślę, że wszyscy wiedzą, że tocząca się teraz wojna rosyjsko-ukraińska jest wojną agresywną dla Rosji i wojną o sprawiedliwość dla Ukrainy.


Do tej pory Rosja wystrzeliła niezliczone pociski przeciw Ukrainie i wymordowała ukraiński naród.


Ukraina do tej pory walczyła z armią rosyjską tylko w domu jako wojna o obronę ojczyzny. Bo taki był warunek dostaw broni z Zachodu. Ponieważ atak w Rosji skutkowałby bezlitosnym kontratakiem ze strony rosyjskiej, w ramach milczącego porozumienia poświęciliśmy się walce wewnątrz kraju.


Jednak ta wojna będzie nadal wojną, która będzie trwała, chyba że Rosja ją zatrzyma.


Rosja zadeklarowała odwet na Ukrainie, nie wiedząc, kto był odpowiedzialny za wczorajszy atak drona na Kremlowski Pałac.


To naturalne, że wystrzeliwuje się niezliczone pociski na Ukrainę, a dwa drony wleciały i eksplodowały bez żadnych szkód, ale czy to odwet?


Czy to nie za dużo historii?


Nie sądzę, aby można było pomóc, jeśli ludzie podejrzewają, że jest to pretekst do usprawiedliwienia wojny w Rosji w przededniu Dnia Zwycięstwa nad Niemcami.


W końcu Rosja jest agresorem.


Ukraina jest ofiarą agresji.


Sam pomysł okupacji Ukrainy i przekształcenia jej w Rosję jest pomysłem nazistowskiego agresora, ponieważ była to część terytorium Rosji w czasach carskiej Rosji.


Ukraina nie może sobie pozwolić na przegranie tej bitwy.


Jeśli przegrasz, suwerenne państwo Ukraina zniknie na zawsze.


Zjednoczmy narody świata, aby politycznie, ekonomicznie i militarnie osaczyć Rosję i jak najszybciej zakończyć wojnę! !

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Szczęśliwego nowego roku! !

                              Szczęśliwego nowego roku! ! Dziękujemy za nieustające wsparcie w tym roku. Ubiegły rok był mrocznym rokiem pełnym bitew. Brak możliwości widzenia przyszłości jest bardzo niepokojący i nie możemy powstrzymać się od martwienia się o to, co stanie się z naszym życiem, ale jedno mogę powiedzieć, że wojna niczego nie rozwiąże. Wojna rodzi nową nienawiść i wojna nigdy się nie skończy. Prezydentowi Putinowi, który wiedzie eleganckie życie arystokraty lub członka rodziny królewskiej, mieszka w domu przypominającym zamek i posiada biliony aktywów, prezydentowi Putinowi trudno jest widzieć, jak dziesiątki tysięcy młodych Rosjan jest wysyłanych do stref objętych działaniami wojennymi i umierających brutalnie. Chyba nie czuje bólu! ! Dla prezydenta, który nie może zaakceptować istnienia niepodległego państwa zwanego Ukrainą na terytorium dawnej Rosji, jego ostatecznym celem jest zajęcie cał...

Chciałbym, aby był to blog, na którym będę mógł mówić i pisać o miłości i szczęściu rodzinnym.

 Witryna, na której teraz piszę, była pierwotnie blogiem o kotach. Mamy 12 kotów, którymi się opiekujemy i mieszkamy pod jednym dachem. Zaczynając od kociego bloga na temat spokojnego życia z tymi dziećmi, napisałem artykuł przedstawiający moje rodzinne miasto Oita City i Beppu City, które słynie z gorących źródeł. Jednak w tym roku światowy pokój został w jednej chwili zburzony, a Ukraina zamieniła się w pole bitwy między siłami rosyjskimi i ukraińskimi. Za każdym razem, gdy codziennie w telewizji pojawiały się wiadomości o zaciętej bitwie, widziałem dzieci, które zostały ranne lub zmarły, i doszedłem do wniosku, że nie mogę dalej tak żyć. Kiedyś pisałam o moim spokojnym życiu na blogu, ale od tego czasu utwierdziłam się w przekonaniu, że naszą misją jest dzielenie się ze światem tragedią wojny i jak najszybsze zakończenie tej wojny. To było. Czasami Google zwraca uwagę, że przekaz jest zbyt mocny, ale codziennie piszę myślami, bo chcę, żeby dzieci jak najszybciej odzyskały promie...

22 stycznia były urodziny mojej mamy.

          Wczoraj, 22 stycznia, były urodziny mojej mamy. Ma 90 lat. Ma słabe nogi i trudno jej chodzić. Ostatnio słabo słyszę, więc potrzebuję opieki pielęgniarskiej. Jednak nie przebywa jeszcze w placówce i nadal mieszka w domu ze swoim starszym ojcem. Myślę, że nadszedł czas, aby przeprowadziła się do domu opieki, ale jej matka nigdy nie mówi tak. Są dwa powody, dla których jeszcze nie trafiłam do placówki: nie lubię być uwiązana czasem i nie lubię mieszkać z innymi ludźmi. Dla pacjenta i dla naszej rodziny bezpieczniej byłoby mieć placówkę z dużą ilością profesjonalnej kadry i pełną całodobową opieką pielęgniarską. Jej matka nie chce opuszczać domu, a ona wydaje się bardzo pragnąć pozostać w domu, w którym mieszkała przez wiele lat, aż do śmierci. Już wiele razy proponowałem jej przyjęcie do placówki, ale jej się to nie podoba, więc nie mogę jej dalej naciskać, więc postanowiłem uszanować wolę jej matki. Kiedy nadejdzie czas pójścia do nieba, będę cię ciepło strzegł w domu. Dziękuj...